Przelom.pl

"Lubię to!"

Tydzień temu napisałem "Ilekroć spotykam na swojej drodze cudzoziemca - uczę się czegoś od niego i mam nadzieję, że on ode mnie także." No i stało się znów.

Można nas podzielić na dobrych i złych

Jestem Polakiem. Tutaj się urodziłem, tutaj wychowałem. Tutaj żyli moi przodkowie. Czy wszyscy? Nie wiem. Może 10 wieków temu niektórzy przybyli z krajów germańskich. A jeszcze wcześniej - tysiące lat temu - z Czarnego Lądu. Większość naukowców nie ma przecież wątpliwości: wszyscy pochodzimy z Afryki. Tam zaczęło się życie.

Jak ślepej kurze

Życzę Fablokowi jak najlepiej, życzę najlepiej przede wszystkim pracownikom i wszystkim tym, którzy z sentymentem wspominają zakład. Musiałby się jednak stać cud nad Chechłem, by spółka ustała na nogach. Zresztą jak łatwo dostrzec, już w tej chwili stoi na jednej i to z niezwykle rozmiękczonej gliny.

10 tysięcy w błoto

Chyba po raz pierwszy wypowiedziałem podobne słowa jak burmistrz Trzebini Stanisław Szczurek. Szczerze przyznam, że sam byłem zaskoczony tym faktem. Trudno jednak nie przyznać mu racji, gdy mówi o tym, kto miałby sprawdzać czas postoju samochodów w trzebińskim rynku, odpowiadając na pomysł starosty.

"... więc o co ci chodzi"

Czy prezes spółki winien się tłumaczyć? Czy szef zarządu powinien zdradzać tajemnice zakładu? Oczywiście, że nie. Inteligentny przedsiębiorca wie jednak, co znaczy istnienie jego firmy w ludzkiej świadomości.

Może czas zsiąść z konia?

Nie wiem, od czego zacząć po lekturze wszystkich materiałów dotyczących przedziwnej sytuacji w Aqua Planet. Właśnie trzebińskiej spółce poświęcić chcę słów kilka.

Tym razem z wewnątrz

Wygląda na to, że pomyje i laury lubią chodzić w parze. I jedne, i drugie okrasiły nasze głowy w ostatnich dniach.

Warto się zastanowić

Przedstawiciele Związku Komunalnego Komunikacja Międzygminna mieli o czym rozmawiać w ostatnim tygodniu. Spotykali się, gwarzyli, debatowali i - co najważniejsze - zastanawiali się. Jesteśmy niezwykle dumni, że to za naszą sprawką. Popełniliśmy wprawdzie błąd i pomyliliśmy kwotę, jaka do budżetu związku wpływa z budżetu gmin. Serdecznie więc wszystkich przepraszamy.

Mniej mrówek

Tadeuszowi Arkitowi, jedynemu posłowi, jaki może zabiegać o interesy mieszkańców sporej części ziemi chrzanowskiej (jest jeszcze poseł Andrzej Adamczyk w Krzeszowicach, ale to inny okręg wyborczy), marzy się kierowanie parlamentarną komisją ochrony środowiska.

1