Kochani tu chodzi o pomoc w jakiejkolwiek formie, jeśli ktoś chce dać zywność w trakcie zbiórki dla Banku Żywności w marketach - niech daje; inny może wesprze Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy - też bardzo zresztą medialna akcja; ktoś pomoże staruszce w zakupach - super; ktoś inny angażuje się w Szlachetną Paczkę chwała mu za to. Niech każdy po prostu pomaga jak umie najlepiej, byleby nie fundować alkoholu tak dla świętego spokoju, żeby się odczepili.
Wojtek z bratem byli wolontariuszami, teraz Wojtek jest liderem. Nawet jeśli by niby robił to w ramach kampanii wyborczej, w co wątpię, to jeśli z tego wyjdzie coś dobrego - cieszmy się.
Z tego co się orientuje to przez ostatnie lata nie było lidera w Trzebini. Super, że znalazł się chętny. Wiem, że ta akcja nie zawsze ma wymiar tylko danej chwili. Część osób otrzymuje jeszcze pomoc po akcji, może już nie materialną, ale nie raz w formie pomocy w zrobieniu zakupów, czy po prostu dobrego słowa, które wiele może zdziałać. Ja do tej pory spotykam rodzinkę, u której byłam wolontariuszem i Oni i ja bardzo dobrze to wspominamy. Super, że są ludzie , którzy chcą pomagać i to na prawdę mądrze. Bo pomocy nie udziela się osobom roszczeniowym. Najczęściej jak idzie się do takiej rodziny na wywiad to trzeba wyciągać co byłoby im niezbędne i to nie dlatego, że mają wszystko, tylko dlatego, że wstyd im prosić.
Wojtka chwalę za liderowanie i życzę mu, żeby znalazł niezbędną do przeprowadzenia akcji liczbę wolontariuszy i żeby każda rodzina znalazła swojego darczyńcę.
Wojtku trzymam kciuki za powodzenie akcji w tym roku!
Pochwały przyznane za posta: 3